Cyfrowa ciemnia - obróbka i druk fotografii w domu - część 2

Potrzebne będzie nam osobne źródło światła do oceny samych fotografii.

 

Każdy monitor świeci, w związku z tym obraz na monitorze wydaje się bardzo jasny i kontrastowy. Klasę monitorów poznaje się między innymi po tym jak bardzo możemy je „wygasić” bez utraty jakości kolorów.

 

Do pracy z grafiką, zdjęciami stanowczo polecamy monitory z matrycami PVA oraz IPS. Szczególnie modele umożliwiające kalibrację sprzętową obrazu. Pozwala to na zbliżenie obrazu na monitorze do jasności samej wydrukowanej fotografii.

 

Należy jednak pamiętać, że to co widzimy na wydruku zależne jest bardzo od zewnętrznego oświetlenia. Istnieją standardy oświetlenia w jakich powinno się oglądać fotografie. Do rozwiązań profesjonalnych stosuje się specjalne podświetlarki pozwalające ocenić poprawną jakość wydruku.

 

W warunkach domowych powinno wystarczyć nam źródło światła możliwie zbliżone do światłą dziennego. Zaleca się by temperatura barwowa takiego źródła światła zbliżona była do temperatury światła dziennego – to jest ok 5000-6500 Kelvinów.

 

 

Temperatura barwowa

 

 

 

Pojęcie temperatury światła wyjaśnia artykuł o zarządzaniu kolorem:  www.CentrumPapieru.pl/kolor

 

Zasadniczo chodzi o to by światło w którym oceniamy wynik naszej pracy nie było zbyt ciepłe.

 

Zastosowanie zwykłych domowych żarówek o żółtawej barwie ok 3200 Kelvinów zaburzy nam percepcję oglądanego obrazu powodując błędne wrażenie, iż wydruk ma zbyt ciepłe kolory. Zjawisko zmiany kolorów wynikłego z takiego oświetlenia zwane jest metameryzmem. Różne podłoża do druku i różne rodzaje tuszu są mniej lub bardziej podatne na metameryzm – o tym jednak mówić będziemy w kolejnych częściach.

 

Polecam więc zaopatrzenie się w świetlówki lub żarówki halogenowe o wspomnianej temperaturze barwowej światła dziennego. Zwykle temperaturę żarówki/świetlówki podaje producent. Ważne również jest natężenie stosowanego światła nie było zbyt słabe – sprawi ono wrażenie, że fotografia jest zbyt ciemna. Najlepiej by było to natężenie światła z przedziału 2000-5000 luxów. Jeżeli nie jesteśmy w stanie zmierzyć natężenia światła, będziemy musieli postarać się po prostu o mocne źródło światła.

 

Oczywiście istnieje darmowe i uniwersalne źródło światłą do oceny fotografii  – jest nim nasze okno i światło dzienne. Nie w każdej sytuacji, szczególnie teraz gdy mamy zimę i dzień jest krótki, będziemy mieć możliwość obejrzenia fotografii w takim oświetleniu. Dodatkowo pojawia się problem kiedy chcemy jednocześnie widzieć obraz na monitorze i porównać go z wydrukiem. Polecam stworzenie siebie stanowiska gdzie będziemy mogli zaświecić punktowo na wydruk, jednocześnie odgradzając oświetlenie wydruku od monitora. Najprostszym rozwiązaniem staje się czarna zastawka lub „kaptur na monitor” odgradzająca nasz monitor od stanowiska do oceny wydruku.

 

 

Optymalne stanowisko pracy

 

 

 

Warto pamiętać by nie oceniać fotografii w słabym ciepłym świetle „lampki nocnej”. Warto też unikać modnego oświetlenia ledowego, które nie pozwoli nam na poprawną percepcję kolorów.

 

Mamy już poprawnie umiejscowiony monitor, mamy też miejsce do oceny fotografii :)

 

W przyszłym tygodniu możemy więc zabrać się za kalibrację i profilowanie.

 

Michał Wiatrowski - Centrum Papieru